Top 10 Magów w World of Warcraft
Witajcie podróżnicy. Czas na kolejny ranking TOP 10. World of Warcraft to magiczny świat w którym pełno jest postaci władających wszelką magią. Spotkać możemy m.in szamanów, czarnoksiężników, kapłanów, druidów oraz magów. I na tych ostatnich chciałbym się dzisiaj skupić. Czarodzieje są jedną z najbardziej rozpoznawalnych klas w grze World of Warcraft jak i w jego lore. To oni kreowali historię, ratowali świat bądź przyczyniali się do jego zguby. Zapewne każdy z nas potrafi z biegu wymienić kilka imion najbardziej rozpoznawalnych czarodziei w WoWie. Poznajcie moje Top 10 Magów w World of Warcraft. Jest to ranking najbardziej rozpoznawalnych magów w uniwersum. Rozpoznawalnych, nie najsilniejszych.;-) Pamiętajcie to tylko i wyłącznie moja subiektywna lista. Wasze typy mogą być inne jak i sama kolejność. Podzielcie się nimi w komentarzu. Zaczynamy.
10. Aethas Sunreaver
Jest jednym z największych magów rasy krwawych elfów. Lider Sunreaver, grupy magów, którzy starają się by ponownie dołączyć do Kirin Toru. Spotkać ich możemy w lewitującym mieście Dalaran. Doskonale włada magią, co umożliwiło mu szybki awans w hierarchii Kirin Toru stając się jednym członków Rady Sześciu. Stara się utrzymać swoją neutralność co nie zawsze było łatwe. Dąży by sojusz między Dalaranem a Silvermoon trwał po mimo wielu niejasności. Jednakże został wygnany z organizacji magów Azeroth, gdy na lidera Kirin Toru została mianowania Jaina Praudmore. On i jego ludzie zostali oskarżeni o zdradę. Wg Jainy, mieli dopuścić się kradzieży artefaktu starych bogów z Darnassus z polecenia ówczesnego wodza Hordy - Garrosha. Większość Sunreaver została schwyta i uwięzioną w lochach lewitującego miasta. Sam Aethas zdołał zbiec z miasta dzięki pomocy Wielkiego Magistra Rommatha. Jest związany z zadaniem klasowym dla magów, który polega na odzyskaniu Felo'melorna. Artefakt ponownie umożliwia mu powrót do Dalaranu na poprzednie stanowisko. Swój kunszt potwierdził, gdy z arcymagiem Moderą stanął na czele obrony Dalaranu przed stadem niebieskich smoków, gdy miasto leciało nad Northrend. Kieruje się dobrem sin'dorei, choć jest to ciężkie, gdyż chce utrzymać swoją neutralność. Dzięki jemu i jego organizacji Horda ma swoje członkostwo w Kirin Tor i enklawe w Dalaranie. Spekuluje się, iż jego moc jest porównywalna z mocą Jainy czy Khadgara. Jest to jeden z najbardziej rozpoznawalnych magów dla graczy Hordy, choć wraz z dodatkiem Legion, również i dla Przymierza z racji zadań związanych z legendarną bronią Więcej na temat Aethasa Sunreaver poruszałem już wcześniej. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam tutaj.Antonidas - fan art by Yaroslav Tarasenko |
9. Antonidas
Każdy gracz WC III pamięta tego sędziwego dziadka z długą siwą brodą. Był największym magiem Kirin Toru i jego przywódcą. W wieku dwunastu lat posiadał moce magiczne przewyższające nie jednego doświadczonego czarodzieja co ułatwiło mu awans na lidera organizacji. Jako młody chłopak stworzył pracę naukową pt: "Konsekwencje wyrafinowanych zjawisk podróży w czasie a wymierna magiczna praktyka", która to umożliwiła mu przywdzianie szat Kirin Toru. Jego zdolności magiczne były zdumiewające jak na tak młody wiek. W trakcie Drugiej Wojny wspierał wojska Przymierza w walkach z orkami. Uczestniczył w naradzie Królestw w Lorderonie przed Drugą Wojnę, reprezentując Radę Sześciu. Przysiągł on lojalność Przymierzu oraz wsparł ich w walce. Po wygranej wojnie mianował Khadgara na Arcymaga. W trakcie ataku Terona Gorefiend na Fioletową Cytadelę, Antonidas wraz z Kaelem, Satherą i Krasusem stanęli w obronie artefaktów Kirin Toru. Niestety Sahara zginęła, Oko Dalaranu zostało skradzione a Rycerze Śmierci zbiegli na grzbiecie Deathwinga. To właśnie Antonidas, po Drugiej Wojnie w wyniku badań orków, odkrył iż najeźdźcy z Dreanoru byli spaczeni magią demonów, która dawała im nadzwyczajną siłę. Spekulował, iż orkowie już w trakcie Pierwszej Wojny byli spaczeni a ich ówczesny letarg spowodowany był brakiem dostępu do Czarnoksiężników i ich magii. Jako jedyny dążył do odkrycia lekarstwa dla orków, mimo sprzeciwu większości. Jednakże nie udało mi się uleczyć zielono skórych istot. Jego uczennicą była Jaina. Był z jej dumny, przekazał jej wszystko co umiał a ona chłonęła wiedzę jak gąbka. Tuż przed Trzecią Wojną, jego wiek uniemożliwiał mu opuszczenie miasta, więc Jaina była jego posłem. Spotkał się z tajemniczym czarodziejem, który ostrzegł go przez nadchodzącym zagrożeniem, lecz sędziwy już mag nie uwierzył, twierdząc że ma inne problemy na głowie. Gdy Śmierć zawitała do pierwotnego Dalaranu, Arcymag uświadomił sobie, iż prorok miał rację, lecz nie było czasu by uciekać do Kalimdoru. Stanął do walki. Zalecił Jaine zebrać ludzii i udać się w kierunku zachodnim przez morze, by nie popełniła tego samego błędu co on. Otoczył on miasto magiczną barierą lecz to nie powstrzymało Plagi. Arthas, Kel'Thuzad i Tichondrius wdarli się do stolicy magów. W Fioletowej Cytadeli zamordowali Andonidasa, który stał na straży skarbca z którego wykradli księgę Mediva i Czaszkę Gul'dana. Przy użyciu księgi, Kel'Thuzad przyzwał do naszego świata Archimonda, który obrócił miasto w ruinę. Książę Kael'thas w trakcie ucieczki z lochów Dalaranu spotyka udręczoną duszę Antonidasa i innych magów. To właśnie krwawy elf dał mu wieczny spokój, którego tak pragnął, gdy błąkał się po zrujnowanym mieście. Ku pamięci w odbudowanym Dalaranie, Jaina postawiła pomnik swojego mistrza, by był świadectwem dla innych. Antonidas gdy zmarł miał 71 lat.
Rommath - fan art by Enderman2025 |
8. Wielki Magister Rommath
Jeden z doradców lorda regenta Lor'themar Therona, lider magistrów w Silvermoon - organizacji zrzeszającej magów z Królestwa Quel'Thalas. Niegdyś najbliższy i zaufany towarzysz Kael'thasa oraz członek Kirin Toru aż do Trzeciej Wojny. Arogancki i wyniosły, nie lubi jak się go lekceważy. Jednakże jest oddanym sługą królestwa krwawych elfów, stara się by przywrócić im dawną chwałę. Jest potężnym magiem, który to przyczynił się do oczyszczenia Silvermoon z nieumarłych wykorzystując dar od księcia czyli narru M'uru. To właśnie Rommath przyczynił się do utworzenia Krwawych Rycerzy, odłamu paladynów u sin'dorei. Mianował Lady Liadrin jako pierwszego Krwawego Rycerza. Opanował sztukę wyssysania/kradzieży magii z narru, a umiejętność tą przekazał swoim bracią, którzy cierpieli z powodu utraty Studni Słońca. Moment ataku zdradzieckiego księcia na Silvermoon wstrząsnął nim, lecz nie porzucił swoich braci, którym przysiągł służyć. Jest patriotą, choć na pierwszy rzut oka tego nie widać. Liczy się ze zdaniem Therona i wspiera go jak może. Wielokrotnie mu powtarzał by nie zszedł z wyznaczonej ścieżki jak Kael. Nie ufa ludziom a zwłaszcza magom Kirin Toru za ich bierną postawę, gdy Plaga najechała ich ziemię oraz za to, że pozwolili rebelii Przymierza pod dowództwem lorda Garintosa osadzić ich w lochach Dalaranu. W dodatku Mist of Pandaria, jest bardzo zaangażowany w walce z Mogu i królem Gromów. Jest również wyznaczony wraz z Aethasem by zbadać magiczny artefakt Mogu. W trakcie badań, moc artefaktu uwalnia Sha, które to przyjmuje władze nad dwoma magami i obraca ich przeciwko sobie. Dochodzi do epickiego, pełnego magii pojedynku. Z wybawienie przybywa Theron wraz z poszukiwaczami przygód. Jest to jeden z najdoskonalszych magów po stronie Hordy, jak nie najlepszy. Jeśli jesteś ciekaw jego całej historii zapraszam Cię tutaj. Poruszałem jego kwestie we wcześniejszych wpisach.
Azshara- fan art by Mr--Jack |
7. Azshara
Niegdyś ukochana królowa wysokich elfów na pierwotnym kontynencie Kalimdor, dziś władza Nag w Nazjatar. Kiedy jej poddani nawiązali kontakt z Płonącym Legionem i ich Panem, przyjęła ich ofertę z wielką radością. To za jej pośrednictwem pierwszy raz demony zawitały na Azeroth. Kres jej rządom przyszedł wraz z eksplozją Studni Wieczności. To właśnie wtedy, gdy miała już umrzeć nawiedził ją stary bóg N'zoth. Obiecał wieczne życie i władze za wysoką cenę. Przemienił ją w monstrum tworząc pierwsze osobniki Nagów. W dodatku Battle for Azeroth, spotykamy ją w jej Etheral Palace, gdzie próbuje uwolnić swojego mistrza. Wraz z ostatnim tchem pokonuje ostatnie zabezpieczenie i uwalnia starego boga. N'Zoth łapie ciało królowej jedną ze swoich macek. Ta ożywa i ginie w odmętach oceanu. Jej mistrz staje się jej katem. Torturuje ją w mieście Na'yalotha. Z wybawieniem przebywają bohaterowie Hordy i Przymierza. Ratują ją a w zamian za to wręcza im Xal'atath, artefakt, który może zranić N'Zotha. Przechodzi przez portal Pustki do nieznanego świata, oznajmiając że zajmie właściwi tron mocy. To był ostatni raz kiedy widzimy królową Azshare. Za czasów pierwotnego Kalimdoru była najpotężniejszym magiem na Azeroth. Z łatwością władała magią i naginała ją do własnych potrzeb. Jej moc była ogromną, sam Mannoroth wyczuwał to, mówił że może się równać z samym Kil'jaedenem czy Archimondem. Ilidan Stormrage po otrzymaniu „daru” od Sargerasa, widział jaką energią emanuje królowa. Ową moc wykorzystywała by jej ciało było idealnie piękne. Dowody jej mocy widzimy w momencie gdy wyczarowuje ogromną barierę mocy w trakcie eksplozji Studni Wieczności. Bariera chroni jej pałac i wyznawców, lecz jak wiemy siła naporu była tak ogromna, że tama pękła. W obecnym dodatku, rozstąpiła ocean by pochłonąć okręty Hordy i Sojuszu. Sprawia pozory pięknej, charyzmatycznej i życzliwej królowej swojego ludu, a tak naprawdę była próżną, chytrą i żadną władzy kobietą. Zadufana w sobie z narcystycznym podejściem, troszczyła się tylko o siebie. Była życzliwa wobec swoich wysoko urodzonych jak i sług, lecz było tak jedynie dlatego, że miała w tym wszystkim swoją korzyść. Mieli być dla niej przydatni i nic więcej. Kierowała się jedynie swoimi potrzebami, nie była wierna czy lojalna. Najlepszym tego przykładem jest fakt, jak szybko zaakceptowała dar Starego Boga, gdzie chwilę przed rozbiciem wielbiła Sargerasa i chciała być jego żoną. Pragnęła jedynie mocy i władzy.
Kael`thas - fan art by Marcello Zibetti |
6. Kael'thas Sunstriders
Tego pana nie muszę przedstawiać. Każdy gracz, który miał możliwość raidowania w dodatku The Burning Crusade, nie raz spojrzał mu w oczy. Książę krwawych elfów, ostatni członek rodu Sunstriders, były członek Kirin Toru i doskonały czarodziej. To on po Trzeciej Wojnie zebrał resztki swojego ludu i ochrzcił ich Krwawymi Elfami. Wyruszył do Outlandu wraz z Ilidanem, szukać lekarstwa na uzależnienie od magii jego poddanych. Jednak będąc tam zawarł przeklęty pakt z Płonącym Legionem. Dopuścił się zdrady swojego ludu, zaatakował Silvermoon i chciał wykorzystać spaczoną Studnie Słońca by wezwać swego Pana. Ginie w Tarasie Magistrów, po nie udanym rytuale przyzwania. Niegdyś dumny mag, który poświęcił się dla swego ludu a umiera jako cień własnego siebie, spaczony magią Fel. W najbliższym dodatku: Shadowlands, spotkamy go w Revendreth, gdzie trafiają najgorsze duszę z żywego świata. Czy uda mu się odkupić winy? Kto wie, jednakże cieszę się, że ta postać wróciła na scenę WoWa. Kael był przebiegłym i potężnym magiem, a także utalentowanym wojownikiem i taktykiem, co razem robiło z niego doskonałego przywódcę. Został okrzyknięty jednym z największych magów sin'dorei i wybawieniem dla upadłego ludu. Tym bardziej jego zdrada tak bardzo zabolała. Jednakże jego dobre cechy równały się z wadami, które głęboko ukrywał w sobie. Był przebiegły, bezduszny i okrutny. Jako jeden z nielicznych przedstawiciel Kirin Toru był za całkowitą eksterminacją orków i sprzeciwiał się osadzeniu ich w obozach. Wydaje mi się, że te cechy zauważył Kil'jaedena i powoli wykorzystał je by zatruwać jego umysł i duszę. Dawał mu złudne zaufanie, iż przy jego pomocy młody książę wybawi swój lud. Jako mag wykazywał się talentem wykorzystywania magii do walki jak i obrony. Był bardzo pojętny i ambitny. To właśnie Kael opracował czar tarczy many, który stał się popularny wśród magów na Azeroth. Potrafił on przy pomocy magii tworzyć wszelaki oręż, który to sam walczył na jego zawołanie. Kolejnym przykładem jego mocy, jest umiejętności naginania grawitacji. Widzimy to w trakcie raidu Tempest Keep w dodatku TBC, jak unosi się w górę niszcząc witraże. W tym samym radzie widzimy jak Kael wykorzystuje swoją moc do manipulowania orężem, który sam walczy.
Był nadzieją i inspiracją a stał się przekleństwem. Dziś jest stawiany jako przykład żądzy władzy, pychy i zdrady. Jest ukazywany jako świadectwo bezwarunkowego oddania władcą Płonącego Legionu.
5. Aegwynn
Przed ostatni Strażnik Azeroth. Była jedyną kobietą, która pełniła tą funkcje. Matka Medivha jednego z najbardziej znanych Strażników. Jako pierwsza postawiła się radzie Kirin Toru i odmówiła zrzeknięcia się stanowiska, twierdząc, iż obecni tam magowie są za bardzo przesiąknięci polityką i własnymi pragnieniami. Stanowisko piastowała przez ponad 1000 lat a mocy zrzekła się na swojego syna Medivha, przeciwstawiając się tym samym planom magom z Dalaranu. Gdy zeszła na drugi plan służyła jako szambelan Jainy Proudmoore. Jej moc była potężna. Tuż po przyjęciu ślubowań Strażnika, zagłębiła się w magiczne swoje autorstwa potężnego maga, wysoko urodzonych o imieniu Meitre. Z biegiem lat studiowania pradawnych pism, odkryła, istotę o potężnej mocy. Ów byt zwał się Aluneth. Po wielu próbach, udało się jej sprowadzić istotę do Azeroth. Byt nie chciał podporządkować się woli czarodziejki. Aegwynn widziała w Aluneth potężną broń do walki z Płonącym Legionem. Z biegiem czasu, udało jej się związać istotę z magiczną laską. Był to potężny artefakt o nieznanym potencjale. To właśnie ten oręż gracz klasy mag, może dzierżyć w dodatku Legion. Kolejnym dowodem jej potęgi był pojedynek z samym władcą Płonącego Legionu w mroźnych krainach Northrend. Udała się na północ, gdyż dochodziły do niej niepokojące wieści. Demony polowały na niebieskie smoki dla ich mocy magicznych. W trakcie jednej z walk, na Azeroth zstąpi Sargeras a dokładnie jego avatar. Kobieta rzuciła się do walki z potężnym tytanem. Ku zdziwieniu, szybko rozprawiła się z przeciwnikiem. Zwycięstwo to napełniło ją pewnością siebie i pychą. Od tamtej pory uważała się za niezwyciężoną. Jak dobrze wiemy była to część wielkiego planu lidera Płonącego Legionu. Jak chcecie poczytać więcej o tym pojedynku to zapraszam tutaj. Kobieta uznała, iż musi ukryć ciało tytana, więc w tym celu w miejscu wielkiego rozdarcia, z morza wydobyła jeden z dobrze zachowanych budynków nocnych elfów w którym to umieściła ciało a następnie sprowadziło budynek na dno. Wydaje mi się, że byle mag nie mógłby podnieść z morza tej wielkości budynek. Aegwynn ginie w bitwie między Nowa Radą Tirisfall i jej wnukiem Med'anem a ogrem Cho'galem. Poświęciła swoje życie by dać wnukowi swoją moc, którą wykorzystał do pokonania czarnoksiężnika. Została pochowane obok syna przy wieży Karazhan.
4. Rhonin
Był potężnym magiem i przywódcą Kirin Toru. Na tle innych magów wyróżniał się kunsztem we władaniu mieczem. Mąż Vereesy, ojciec Girmara i Galadina, uczeń Krasusa i pierwszy nauczyciel Ilidana. Znamy go z udziału w Wojnie Starożytnych, gdzie przysłużył się do pierwszego zwycięstwa nad Płonącym Legionem oraz z faktu uwolnienia Alextraszy z niewoli orków. W trakcie próby uwolnienia czerwonej smoczycy, zniszczył potężny artefakt zwany Duszą Demona, przy użyciu jednej z łusek Deathwinga. Fakt uwolnienia Dawczyni Życia oraz pozbycie się potężnej broni w rękach wroga, dał mu możliwość powrotu na salony Kirin Toru. Pierwszy ogrom jego mocy przejawił się w trakcie Drugiej Wojny. W jednej z bitew stanął wraz z innymi magami przeciwko czarnoksiężnikom. Lekkomyślnie wykorzystał magię do rzucenia potężnego zaklęcia, które przerosło jego oczekiwania. Potężna fala mocy zabiła wszystkich czarnoksiężników a przy okazji innych ludzkich czarodziei. Nigdy sobie tego błędu nie wybaczył. Popadł w niełaskę Kirin Toru. Jednak misia uwolnienia Aspektu Życia przywróciła mu dawne stanowisko w Dalaranie. To właśnie za jego władania, Dalaran uniósł się w przestworza, a pierwszym celem jego lotu było Northrend. Na miejscu toczył wojnę z niebieskimi smokami i ich szalonym przywódcą Malygosem. Wprowadził Kirin Tor w inną, nową erę. Ambitny i uparty a zarazem czuły i dobry. Kierował się dobrem rodziny a jeszcze bardziej Kirin Toru. Dowodem na to jest jego poświęcenie w trakcie oblężenia Theramore. Widząc nadlatujące zagrożenie w postaci bomby many, utworzył portal przez, który uciekli obrońcy a na końcu wypchnął przez niego Jaine, mówiąc, że ona jest przyszłością Kirin Toru, po czym fioletowa fala uderzeniowa pochłonęła jego ciało. Poświęcił siebie ratując Jaine dla Kirin Toru, nie zważał na to że ma żonę i dzieci. Był biegły w wielu językach a nawet chodziły pogłoski, że jako nieliczny rozumiał Furbolgi. Ku jego czczci w Dalaranie stanął jego posąg, upamiętniający jego poświęcenie.
3. Medivh
Wielu zaskoczy pozycja tego najbardziej znanego Strażnika w historii Azeroth, lecz pamiętajcie w tym rankingu kieruje się popularnością magów wśród nas graczy. Syn Aegwynn i Neilasa Arana, kochanek Garony i ojciec Me'dana, przyjaciel Anduina Lothara i króla Liana Wrynn. Ostatni Strażnik, który swoją moc otrzymał od matki. To właśnie Medivh został opętany przez ducha Sargerasa w łonie nieświadomej matki. Pod jego wpływem skontaktował się z Gul'danem i razem sprowadzili starą Hordę do Azeroth. Miał walczyć z demonami a stał się ich sługą. W wieku 14 lat przyśniły mu się mroczne postacie, które go goniły. Wyrwany ze snu udał się do swojego ojca, który gdy dotknął jego czoła wyzwolił drzemiące w nim moce. On i stu innych czarodziei próbowali opanować moc Medivha. Koniec końców udało im się, młodzieniec zapadł w śpiączkę, która trwała 10 lat a w wyniku wyzwolenia magicznych sił, jego ojciec zginął. Przez cały czas jego śpiączki, Lothar i Lian opiekowali się nim i trwali przy nim, aż do dnia w którym odzyskał świadomość. Jako młody mężczyzna uratował miasto Stormwind przed inwazją Gurubashów. Wyczarował potężną chmurę magii z której to wystrzeliły setki piorunów zabijając legiony trolli, zmuszając ich do odwrotu. Jego moc fascynowała i przerażała za razem. Lothar zauważył, że z przyjacielem jest coś nie tak. Khadgar odkrył prawdę o Strażniku. Poinformował on Lothara, że jego przyjaciel został opętany. Udali się oboje do wieży Karazhan, gdzie starli się z nim w pojedynku. Walka była zaciekła, lecz młody Khadgar, przeszył mieczem serce czarodzieja a Lothar skrócił go o głowę. Medivh został zabity, lecz jego uwolniona dusza wyrwała się z uścisków śmierci i zaczęła dryfować w Wirującej Pustce. Taki stan rzeczy dowodził jego ogromu. Będąc tam mógł zaglądać w umysły demonów i obserwować Azeroth. Dowiedział się o istnieniu Lich Kinga i dalszych inwazjach
Wiedział, że musi ostrzec ludzi, lecz w obecnym stanie nie mógł tego dokonać. Jednie jego matka Aegwynn była w stanie nawiązać z nim kontakt i sprowadzić go wśród żywych. Objawił się jej we śnie, prosząc by go sprowadziła. Kobieta nie wyczuła obecności demona w duszy syna i poświęciła się w dążeniu do jego ożywiania. Przez wiele lat studiowała wiedzę i gromadziła moc by sprowadzić syna, co w końcu jej się udało. Medivh udał się do Karazhan, gdzie zbierał moce do kolejnej inwazji Legionu. Tuż przed Trzecią Wojną udał się w podróż w trakcie której ostrzegł m.in. Króla Terenasa, Antonidasa czy Thralla o nadchodzącym zagrożeniu. Jego ostrzeżeń posłuchali jedynie Thrall i Jaina. Swe oblicze ujawnił przed Thrallem, Jainą i Malfurionem. Poinformował ich, że jedynie razem są w stanie zwyciężyć, co też uczynili w bitwie o Górę Hyjal. Po tych wydarzeniach Medivh, przekonany, że Azeroth przetrwa bez niego, udał się do nieznanych światów. Powraca jednakże w dodatku Legion, gdy Khadgar wraz z Kirin Torem udają się do Karazhanu by oczyścić go ze sług Płonącego Legionu. W trakcie walk przenoszą się do Netherspace, gdzie po ostatecznej bitwie spotykają Medivha. Ostatni Strażnik rozmawia z Khadgarem. Informuje go, że nie może zostać i walczyć z Płonącym Legionem, gdyż jest potrzebny gdzie indziej. Oferuje mu moce Strażnika, lecz Khadgar odmawia. Tak oto Khadgar odmówił tytułu i mocy Strażnika. Medivh stwierdził, że jego uczeń ma w sobie wystarczająca siłę, wolę i hart ducha by zwyciężyć w tej wojnie. Po tych słowach przemienił się w kruka i odleciał w kierunku Netherspace. Czy powróci? Nie wiem, jednakże żyje i przebywa gdzieś w Wirującej Pustce. Jest potężny co widzimy co jakiś czas na kartach historii Warcrafta. Począwszy od zniszczenia nacierającej armii, otwarcie Mrocznego Portalu do przeżycia po śmierci w duchowej formie. Cieszę się, że gdzieś tam daleko bądź blisko jest ten kruczy mag i zagląda w nasz świat by upewnić się, że wszystko jest ok.
Jaina - fan art by bearcub |
2. Jaina Praudmore
Miałem dylemat nad pierwszym i drugim miejscem. Więc różnica między nimi jest naprawdę nie wielka. A więc Jaina Praudmore, córka Dealina i Katheriny, siostra Dereka i Tandreda. Jest jednym z najwspanialszych czarodziei w Azeroth, w tym najpotężniejszą kobietą magiem. Niegdyś lider Kirin Toru, dziś lady Admirał Kul Tiras. Pierwsze zdolności magiczne przejawiała jako malutka dziewczyna. Jej matka spierała się z ojcem by wysłać ją do Dalaranu. Koniec końców matce się udało i jako nastolatka trafiła pod skrzydła Antonidasa. Był dla niej dobrym mistrzem, uczył jej każdego zaklęcia i sekwencji rzucania czarów. Z czasem stała się jego wysłannikiem i oczami poza Dalaranem, gdy wiek uniemożliwiał mu podróż. Z wiekiem stawała się piękniejsza i bardziej atrakcyjna, lecz jej przygody miłosne kończyły się porażką. Jej pierwszą miłością i kochankiem był młody książę Lorderonu Arthas Menethil. Kochała go szczerze, lecz mężczyzna zakończył znajomość, gdyż jak twierdził nie chciał jej niszczyć kariery jako maga Kirin Toru. W tym czasie o jej względy zabiegał również książę Quel'Thalas, Kael'thasa Sunstriders. Jednak kobieta nie była nim zainteresowana co go bardzo irytowało. Ostatnim obiektem jej miłości był niebieski smok Kalec, który był dla niej opoką po zniszczeniu Theramore ale i w tym przypadku uczucie przepadło. Tuż przed inwazją Plagi została wysłana z polecenia Antonidasa by zbadała pogłoski o pojawieniu się nie umarłych. Towarzyszył jej Arthas Menethil. W trakcie misji badawczej, kochankowie zbliżyli się do siebie, lecz dane obietnice, że nigdy już siebie nie opuszczał zostały złamane w momencie eksterminacji Stratholme przez Menethila. Jako jedna z nielicznych uwierzyła w słowa nieznajomego proroka i udała się do Kalimdoru, gdzie założyła enklawę Przymierza - Theramore. Bardzo związała się z miastem, poświęciła wiele wysiłku i czasu by zapewnić ludziom bezpieczeństwo. Jednakże gdy wodzem Hordy został Garrosh Hellscream, Theramore zostało zniszczone przy pomocy bomby many, zabierając ze sobą wiele istnień w tym wielkiego maga Rhonina i jej uczennicę gnomke Kinndy Sparkshine. To był moment, który zmienił Jaine na zawsze. Stała się mściwa, zimna i żadną zemsty. Jak kiedyś dzięki niej istniał sojusz pomiędzy Przymierzem a Hordą, to dziś za wszelką cenę chce zniszczyć tych drugich. Jej stosunek do Hordy zmienia się dopiero pod koniec dodatku Battle for Azeroth. Po zniszczeniu Theramore chciała przy użyciu artefaktu z Dalaranu zatopić Orgrimmar w oceanie. Zaklęcie przyzwał ogromną fale, która zmierzała w kierunku stolicy Hordy. Był to ogromny dowód na to jaką mocą włada Jaina. Kalec niebieski smok, dotarł do jej prawdziwej natury i przekonał ją by zaprzestała działaniu. Po tych wydarzeniach przyjęła stanowisko lidera Kirin Toru aż do dodatku Legion, gdy Rada Sześciu postanowiła na nowo przyjąć Hordę w szeregi Kirin Toru. Jaina wpadła w szał i zrzekła się swojego stanowiska. Powraca w obecnym dodatku jako admirał Kul Tiras, gdzie próbuje zniszczyć Hordę. Jaina w tej chwili jest bardziej wojownicza i nie zawaha się podjąć działań zbrojnych wobec tych, którzy zagrażają jej ludowi. Przeszła wiele a w jej sercu panuje głównie żal. Obwinia się za swoje działania z przeszłości, bądź za ich brak w niektórych momentach. Karci się za to, że nie pomogła Arthasowi i za to że nie ocaliła Theramore. Jest emocjonalnie zniszczona, aż cud że się nie załamała. To tylko świadczy o jej siłę i wytrwałości. Jest mistrzynią transmutacji. Opracowała potężną odmianę popularnego zaklęcia teleportacji. Jej wersja umożliwia przenoszenie większej liczby osób i rzeczy, co często wykorzystywała w trakcie bitwy, przy przenieść znaczną część swojej armii na tyły wroga. Ciekawostką jest fakt, iż pierwotnie Jaina miała zginąć w Warcaft III, by stać się większą motywacją Arthasa by ścigać Mal'Ganisa. Miał być ukazany ich motyw miłości i ostatecznie Jaina miała się stać banshee. Arthas miał szukać zemsty za śmierć ukochanej. Jednakże odstąpiono od tego pomysły a motyw banshee został przeniesiony na Sylvanas. Jej przejaw mocy widzimy, gdy sama z dna morza podnosi pancernik Kul Tiras i gdzie na jego pokładzie nadlatuje nad oblężenie Undercity, wystrzeliwując salwę magii. Jest doskonałym magiem, który obecnie w WoWie odgrywa pierwsze skrzypce. Pewnie nie raz jeszcze ją zobaczymy, gdyż jest jedną z ikonicznych postaci WoWa i większość gier Blizzarda.
1. Khadgar
Największy dylemat miałem właśnie z pierwszym i drugim miejscem. Jaina czy Khadgar? Postawiłem na tego drugiego. Dlaczego? Khadgar towarzyszy nam we większości dodatków jak np. The Burning Crusade, Legion czy Warlords of Dreanor. A więc Khadgar, jest chyba obecnie najpotężniejszym czarodziejem w Azeroth (nie liczę tych na innych światach itp), uczeń Mediva u którego wyczuł magię spaczenia Fel. Obecnie ma 47 lat a wygląda na starszego a to z racji czaru rzuconego przez Medivha na Khadgara, gdy ten miał zaledwie 17 lat. Jest bohaterem Przymierza. Jednakże, gdy na świecie pojawi się wspólny wróg, potrafi zwrócić się do Hordy o pomoc, gdzie również jest szanowny. Bliżej poznajemy go w dodatkach Warlords of Dreanor oraz Legion, gdzie głównie swoje działania kieruję na pokonaniu Gul'dana i jego popleczników. To jeśli chodzi o World of Warcraft lecz w lore pierwsze zmianki słyszymy o nim tuż przed Pierwszą Wojną, jak zostaje wysłany do Strażnika by odbyć u niego praktyki. Medivh był bardzo zaskoczony jego talentem i wytrzymałością, gdyż inni kandydaci wytrzymywali zaledwie tydzień. Zasłynął jako wielki czarodziej w trakcie Drugiej Wojny, gdy przyczynił się do zamknięcia Mrocznego Portalu. Parę lat później poprowadził ekspedycje Przymierza do Outlandu, by zniszczyć raz na zawsze źródło Płonącego Legionu. Za te zasługi został wzniesiony jego posąg w Dolinie Bohaterów w mieście Stormwind. Dużą rolę odegrał w alternatywnym Dreanorze, gdzie walczył z Żelazną Horda na różnych frontach, wiedząc, iż jeśli tutaj nie zwyciężą to Azeroth upadnie. W dodatku Legion próbował uniemożliwiać zdobycie Grobowca Sargerasa przez Gul'dana. Jak wiemy nie był wstanie tego zrobić. Był świadkiem powstania portalu i wdarcia się legionów demonów do naszego świata. Zrozumiał, że zagrożenie jest ogromne więc natychmiast powiadomił liderów Hordy i Przymierza a także zwrócił się do Kirin Toru by Ci przejęli członków Hordy w swe szeregi, gdyż potrzebują każdego do walki z Płonącym Legionem. Słysząc to obecny lider Dalaranu, Jaina nie zgodziła się z prośbą maga, lecz Rada Sześciu w głosowaniu zadecydowała inaczej. Jaina zrzekła się swojego stanowiska i opuściła Dalaran. Nowym Liderem stał się Khadgar, który przyjął Sunreavers na nowo do Dalaranu a następnie skierował lewitujące miasto nad Broken Shore. Prowadził działania wojenne na szeroką skalę tworząc Legionfall, który dotarł do Grobowca Sargerasa. Ostatecznie poprowadził ekspedycje na Argus, gdzie pokonał Płonący Legion i przyczynił się do uwięzienia upadłego tytana Sargerasa. Od tamtej pory wycofał się na drugi plan historii Azeroth, zostawiając Hordę i Przymierzem samym sobie, zaś sam udaje się do Karazhanu by znaleźć wiedzę jak uleczyć zranioną planetę. Czy jest Strażnikiem? Wydaje mi się, że nie. Wiele razy pytano go o to, lecz zawsze zaprzeczał. Proponował mu to Medivh jako złudna wizja demonów, której się oparł a ostatecznie prawdziwy Medivh w Karazhanie w dodatku Legion informuje go, że jest Strażnikiem Azeroth oraz ze będzie lepiej sprawował ten urząd niż on sam. Jednak nie padło potwierdzenie z ust Khadgara czy faktycznie nim jest. Powiecie, że dzierży Atiesh Wielką Laske Strażnika ale nie wiemy jak wszedł w jej posiadanie. Spekuluje się, iż sam Medivh mu ją podarował w nieznanych okolicznościach, lecz nigdy tego nie potwierdzono. Czy spotkamy go w nadchodzącym dodatku? Wydaje mi się, że tak lecz nie wyruszy do Krainy Cieni. Zostanie w Azeroth by wspierać tamtejsze frakcje. Nie raz byliśmy świadkami jego mocy i czynów. Emanuje ogromną mocą, której nie boi się używać. Pamiętajcie, że nigdy nie przejął mocy Strażnika jak to było w przypadku Aegwynn czy Medivha. Sam udoskonalał swój kunszt i moce, którymi obecnie włada. Jego hart ducha i upór sprawia, że jest zawsze gotów by walczyć za Azeroth. Historia tego Arcymaga jest ogromna, postaram się kiedyś poświecić jego osobie cały artykuł.
Reasumując, był to do tej pory najtrudniejszy ranking jaki podjąłem się zrobić. Magów w WoWie mamy wiele i wybór najbardziej rozpoznawalnych dziesięciu był dla mnie nie lada wyzwaniem, zwłaszcza, że w tekście pisania wpadały mi do głowy kolejne kandydatury. Śmiało można byłoby zrobić Top 30 jeśli chodzi o magów w World of Warcraft. Jestem ciekaw waszych typów, które by znalazły się na waszych listach TOP. Trzymajcie się ciepło.
Autor: Vegov
Świetne artworki
OdpowiedzUsuń